Spartanie Dzieciom w WINGS FOR LIFE

Anna Cieśluk 2014-04-29 00:00

„Spartanie Dzieciom” już od trzech lat biegają dla tych, którzy nie mogą. W zbrojach przebiegli już 7 maratonów, 3 półmaratony i wiele innych dystansów. Każdy z biegów pokonali dla niepełnosprawnych dzieci, dla których zbierali środki na leczenie. Już 4 maja zobaczymy ich ponownie na trasie. Spartanie wezmą tym razem udział w wyjątkowym wydarzeniu – biegu WINGS FOR LIFE WORLD RUN, z którego 100% przychodów zostanie przekazane na sfinansowanie badań nad leczeniem urazów rdzenia kręgowego.


4 maja br., w 33 krajach, na 6 kontynentach, dokładnie w tym samym czasie rozpocznie się globalny bieg charytatywny WINGS FOR LIFE WORLD RUN, którego celem jest zebranie środków na badania poszukujące metody leczenia przerwanego rdzenia kręgowego. W Polsce bieg odbędzie się w Poznaniu, a zawodnicy wystartują w samo południe. – To wydarzenie ma unikalny charakter z dwóch powodów. Po pierwsze, jest to jedyny taki bieg, który jednoczy biegaczy na całym świecie w szczytnym celu. Po drugie, posiada niespotykany do tej pory format – trasa, którą będą pokonywać uczestnicy nie ma wyznaczonej linii mety. Bieg zakończy się dopiero wtedy, kiedy ostatnia osoba na świecie przestanie biec – mówi Michał Leśniewski, szef charytatywnej grupy biegowej „Spartanie Dzieciom” – Do tej pory Spartanie zawsze biegali w tempie, żartobliwie przez nas określanym, „biegniemy razem”. Teraz, aby jak najdłużej pozostać na trasie musimy zewrzeć szyki i zwiększyć tempo biegu. Zbroje nam w tym raczej nie pomogą – dodaje Leśniewski.

„Spartanie Dzieciom” już od trzech lat szerzą w Polsce ideę charytatywnego biegania. Jest to obecnie największa, zorganizowana, charytatywna grup biegowych w naszym kraju. W szeregach Spartan jest około 100 biegaczy, a wśród niech prawie 20 kobiet i kilku obcokrajowców, m.in. Amerykanin i Szkot. – Nasze szeregi szybko się rozrastają. Cieszymy się, że charytatywne bieganie staje się w Polsce coraz bardziej popularne. Naszą misją jest przede wszystkim pomoc dzieciom, ale także zainspirowanie całego środowiska biegowego do wyższych dążeń, a niżeli bicie swoich życiowych rekordów. Na razie udaje nam się skutecznie realizować obydwa cele – mówi z dumą szef Spartan.