Monte Kazura – już dziś zakończenie pierwszej edycji warszawskich biegów górskich!

Justyna Grzywaczewska 2014-08-20 00:00

Pięć kilometrów i 300 metrów podbiegów czyli Monte Kazura – cykl biegów górskich na warszawskim Ursynowie. W środę, 20 sierpnia odbędą się ostatnie zawody pierwszej edycji. Jeśli ktoś twierdzi, że w Warszawie nie ma miejsca na trening górski – ma szansę przekonać się, w jakim jest błędzie…


Górka Kazurka powstała w latach 70. z ziemi wywiezionej przy okazji budowy warszawskich osiedli. Choć wzgórze ma jedynie 25 metrów, wbiegając i zbiegając z niego kilka razy i powtarzając pętlę trzykrotnie uzbiera się 300 metrów pod górę… Nie dużo? Na 5 km trasie daje w kość! - Na każdym okrążeniu trzeba się zmierzyć z pięcioma wymagającymi podbiegami. Jako jeden z pomysłodawców trasy mogę powiedzieć, że naszym celem było takie jej poprowadzenie, aby uczestnicy biegu wbiegali na szczyt jak najczęściej. To miał być trudny bieg, będący namiastką biegania po górach, co w Warszawie łatwe nie jest. Uważam, że udało nam się to w stu procentach – mówi Jacek Morawski, zwycięzca pierwszego biegu i rekordzista trasy.

Cykl składa się z pięciu biegów. Aby zostać sklasyfikowanym trzeba wziąć udział w zawodach minimum trzy razy. Przed ostatnim biegiem na czele klasyfikacji generalnej są Tomasz Roszkowski i Violetta Domaradzka. Najlepszy wynik Tomka to 23:31, a Violetty - 31:44. Wspomniany Jacek Morawski pokonał trasę najszybciej ze wszystkich startujących zawodników - w 21:55. Rekordowy wynik wśród kobiet uzyskała Martyna Wiśniewska – 29:22. Biegacze, którzy w trzech startach uzyskają najmniejszą liczbę punktów (każde miejsce jest punktowane według systemu – 1. miejsce – 1 punkt, …, 30. miejsce – 30 punktów, itd.) zostaną nagrodzeni po środowym biegu.

Start zaplanowany jest na godzinę 19. Biuro zawodów otwarte będzie od godziny 18 i będzie zlokalizowane na końcu parkingu za kościołem przy ul. Stryjeńskich. Więcej informacji na www.montekazura.pl. Aktualności znajdują się także na Facebooku.

Tekst: Justyna Grzywaczewska
Zdjęcia: Piotr Dymus