II Mazurski Bieg Sylwestrowy 28.12.2014. Daj się ponieść!

Bartłomiej Osior 2014-12-01 00:00

Ci, którzy świąteczne otyłości rozliczają przebiegniętymi kilometrami, już dawno zameldowali się na liście startowej II Mazurskiego Biegu Sylwestrowego. Do imprezy pozostał miesiąc, a chętnych nie brakuje. Atrakcji moc, wiec limitowane przez organizatorów 300 miejsc rozchodzi się w iście sprinterskim tempie.

28 grudnia, godzina 14:00, Mazurskie Siedlisko Kruklin, okolice Giżycka. Wygodne buty do biegania i . . . odlotowe przebranie. Im bardziej fikuśne i pomysłowe, tym większe szanse na zdobycie cennych nagród. Dystans 10 km dla biegaczy i 5 km dla tych, którzy do kijków wcale nie potrzebują nart. O tym jaki sens ma bieganie w środku zimy opowiedzą Paweł Januszewski i Krzysztof Łoniewski z radiowej „Trójki”, a o karnawałowy nastrój zadba Paweł Grzeszczak, licencjonowany didżej, jeden z najlepszych wodzirejów weselnych w tej części kraju. W pakietach startowych na wszystkich jakieś poświąteczne podarki podobno czekają - tak dla zachęty.

No dobrze, 10 kilometrów w stroju Zorro, docieramy do mety i co dalej? Butelka okolicznościowego szampana w rękę, odlewany medal na szyję i do ogniska – bo mroźno i głodno.  Gospodarze zapewniają, że gorąca w płynach i przekąskach nie zabraknie. Uzupełnianie kalorycznych deficytów przerwie na chwilę dekoracja najbardziej zmyślnych postaci. Dobry obyczaj zmusił organizatorów i przygotowali też małe co nieco dla tych, co to lubią szybko. „Naszym małym manifestem wobec szybkiego biegania tego dnia jest brak kategorii open” – swawolą główni sprawcy biegowych harców w Kruklinie.

Za daleko? Mazurskie Siedlisko Kruklin przygotowało coś ekstra – wystarczy zasięgnąć języka.

Nad mazurskością sylwestrowej uczty biegowej czuwać obiecał Starosta Powiatu Giżycko. Swoją służbę zadeklarował też Wójt Gminy Giżycko - wszak to jego okolice.